środa, 14 maja 2014

Poświątecznie i pomajówkowo;)





Oj, dawno mnie tu nie było... dawno, dawno. Stęskniłam się, ale nie wiem kiedy będę mogła coś więcej napisać. Ostatnio otrzymuję dużo pracy, co powoduję, że niewiele czasu wolnego mi zostaje. Nawet nie udzielam się zbytnio w kuchni - pomijając wczoraj, gdy odpaliłam piekarnik i wysmyczyłam kilka nowych rzeczy - z nowości był chlebek chrupki (z inspiracji znajomych:) i bananowe brownie z kaszy jaglanej.



Wspominając wielkanocne menu przypomina mi się pascha, która w tym roku wyjątkowo mi smakowała, a pomajowo bita śmietana na sztorc ubita przez gaździnę w górach, gdzie mieliśmy okazję ostatnio przebywać. Dobrze było trochę odpocząć od obowiązków kuchennych przez kilka dni i zjeść trochę innego jedzenia - choć kto wie, gdyby to dłużej trwało, pewnie musielibyśmy przytoczyć się do domu z powrotem:)



I wspólne wieczorne społeczności z uwielbieniem dla Stwórcy tak pięknych widoków.


Cóż, może w najbliższych dniach sytuacja się trochę zmieni i będę miała chwilę, aby coś napisać. Póki co musi mi to wystarczyć. A swoją drogą, czy już zauważyliście, że nadeszła ta pora roku? Barwna nie tylko w kolory kwitnących roślin, ale i warzyw i owoców pojawiających się na straganch! Nie mogę się już doczekać... sezon warzywno-owocowy rozpoczęty!


                                                 Z pozdrowieniami :)
                                                 BlajetKa





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz