Pajda chleba na zakwasie z powidłami śliwkowymi, czyli zaczynam pisanie bloga
Wczorajszy dzień rozpoczęłam kromką własnego chleba z moimi powidłami i mocnym postanowieniem, że wreszcie po 6 latach namawiania mnie przez mojego męża założę bloga.
Dziś wzięłam się do dzieła. Mierzę się z technicznymi problemami komputera i wolno działającym netem :)
Póki co, nasze dziewczynki szaleją i muszę wrócić do moich obowiązków.
Wrócę tu niebawem,...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz